Eredivisie – liga holenderskich marzeń

In Piłka nożna w Holandii

Rozgrywki, które wystartowały w roku 1897, a o których marzy każdy chłopiec w Holandii. To stąd najłatwiej się wybić do Barcelony, Juventusu czy Realu – to tu swoje szlify zbierali giganci światowego futbolu, Ronaldo Luís Nazário de Lima, Luis Suarez, czy Zlatan Ibrahimović.

Walka o złoto

W Eredivisie drużyny nie walczą o worek kartofli czy uścisk dłoni prezesa. Wygrana rozgrywek to realne korzyści, które przekładają się na budżet klubowy, czytaj – zarobki piłkarzy. Mistrz Holandii oraz druga drużyna dostaje bilet do bram raju, czyli prawo do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów, natomiast trzecia i czwarta drużyna gra w Lidze Europy. Te przywileje sprawiają, że walka o pierwsze dwa miejsca jest szczególnie zacięta. Nie odkryjemy ameryki, mówiąc, że rozgrywa się ona pomiędzy Top 3 ligi holenderskiej, czyli Ajaxem, PSV i Feyenoordem. Ci pierwsi odnieśli kosmiczną liczbę 1249 zwycięstw historii tej ligi, strzelając przy tym 4812 bramek od początku rozgrywek. Ajax był do tej pory mistrzem 25 razy i wyprzedza PSV o 3 zwycięstwa, a Feyenoord aż o 15. Klub z Amsterdamu jest jak co roku faworytem, ale aktualnie znajduje się na drugim miejscu, tracąc 5 punktów do prowadzącego PSV, z którego wywodzi się najlepszy strzelec wszech czasów Eredivisie – Willy van der Kuijlen.

Snajperzy wyborowi

Każdy na świecie słyszał o Suarezie, Ibrahimovicu czy Ronaldo, oczywiście mowa tu o wielkim (nie tylko jeżeli chodzi o tuszę) Brazylijczyku. Ronaldo Luís Nazário de Lima, reprezentant canarinhos, to obok wymienionego Urugwajczyka i Szweda najgroźniejsi napastnicy grający w Eredivisie ostatnich lat. Natomiast tabele wszech czasów, sanjperów eredivisie otwiera wspomniany Willy van der Kuijlen z 311 bramkami, za jego plecami jest Ruud Geels, który strzelił 265 oraz Johan Cruijff z 215 bramkami, który doczekał się stadionu swojego imienia.

Potęga młodości

Szlify w Eredivisie zbierało wielu młodych, zdolnych, ponieważ tu się na nich stawia. Bezprecedensowy wyczyn w historii Eredivisie trenera Ajaxu miał miejsce 14 maja 2017, gdy tenże wystawił najmłodszy skład grający kiedykolwiek w lidze holenderskiej. Średnia wieku piłkarzy wynosiła 20 lat i 139 dni, a młodzi adepci sztuki kopania szmacianki pokonali swoich kolegów z Willem II. Trenerzy chętnie stawiają na młodych, a księgowi skrzętnie liczą miliony wpływające do kas klubu z tytułu transferów.

Astronomiczne transfery

Nikogo już nie dziwią miliony łożone w piłce na młokosów. Real, Juventus, Manchester United czy Barcelona chętnie przygarniają młode talenty, a ostatni transfer blaugrany jest rekordem ligi z kraju tulipanów. Już w czerwcu tego roku na Camp Nou zawita Frankie de Jong, a jego przejście zasili kasę Ajaxu o 75 mln euro. Tuż za młodym holendrem jest Kolumbijczyk Davinson Sanchez, którego Amsterdamczycy sprzedali do Tottenhamu w sezonie 17/18 za 40 mln. Stawkę uzupełnia Polak, Arkadiusz Milik, którego z Ajaxu wyciągnęło Napoli za 32 mln euro. (Zobacz: Top 5 Polaków w Eredivisie)

Mega gwiazdy, wysokie stawki transferowe i co kilka lat niespodzianki w europejskich pucharach. Eredivisie to liga marzeń dla tych, którzy chcą się wybić i grać na samym szczycie futbolowego Everestu, w której karty rozdaje wielka trójka, ciągle goniąc top 5 europejskich lig.

Mobile Sliding Menu