W Amsterdamie w dzielnicy De Wallen (tej samej w której znajduje się Dzielnica Czerwonych Latarni) możemy znaleźć mały pomnik prostytutki który pojawił się tam 3 czerwca 2007 roku.
Sama rzeźba została wykonana z brązu przez znaną holenderską artystkę Els Ruiers, a za model przy tworzeniu rzeźby posłużył Astrid, znany holenderski transwestyta.
Sama rzeźba jest dość mała, jednak z uwagi na to że stoi na piedestale możemy patrzeć na nią bez pochylania głowy i taki chyba był cel artystki. Jak mówiła jedna z organizatorek odsłonięcia pomnika „pomnik nie ma pokazywać, że prostytucja to cudowna rzecz. Chodzi o to, że pracownicy seksbiznesu też zasługują na szacunek” i wydaje się że pomnik w pełni oddaje to przesłanie. Sama figurka prostytutki jest tak mała że zmieściłaby się w plecaku, co może symbolizować status jakie prostytutki mają w społeczeństwie. Status osób które uznajemy za mniej wartościowe, na które można patrzeć z góry, a nawet rozdeptać bez większego wysiłku. Niemniej jednak umieszczenie jej na piedestale, nie dość że podkreśla jej mniejszość to dodatkowo stawia samą prostytutkę na równi z widzem. W ten oto sposób powstał pomnik który w sposób dosłowny pokazuje jak postrzega się prostytutki, jednak z uwagi na konstrukcję rzeźby nie pozwala on na takie traktowanie osób pracujących w seks biznesie.
Jeszcze bardziej zadziwia umiejscowienie rzeźby, ponieważ znajduje się ona zaraz przy najstarszym Amsterdamskim kościele Oude Kerk w którym niegdyś chowano wielkich tego miasta. Pomnik osoby pracującej w takim zawodzie może budzić mieszane uczucia, jednak pamiętajmy o tym że prostytucja w Holandii jest legalna od ponad 200 lat, a w samym tylko Amsterdamie pracuje ponad 25 000 prostytutek.
