Płatność gotówką w Holandii

Holandia jest krajem niezwykle postępowym i nowoczesnym. Jednym z dowodów na taki stan rzeczy jest stopniowe wypieranie tradycyjnego pieniądza przez pieniądz elektroniczny. Oczywiście w większości sklepów nadal możemy zapłacić gotówką (ale liczmy się z tym że sprzedawca pomyli się przy wydawaniu reszty), jednak na niektórych stacjach benzynowych czy parkingach gotówka na nic nam się nie przyda.

Płatność w sklepie

W artykule o sklepach w Holandii napisałem Wam że w wielu z nich widnieje naklejka która informuje że nie można płacić banknotami 100, 200 i 500 euro. Żeby lepiej poznać i zrozumieć Holendrów postanowiliśmy złamać ten zakaz i zobaczyć co się stanie.

W jednej z większych holenderskich sieci zrobiliśmy zakupy za niecałe 12 euro i daliśmy kasjerce banknot 200 euro – pomijam już fakt jak ciężko było go zdobyć bo ani sklepy ani bankomaty go nie wypłacają.

Pani w sklepie sprawdziła autentyczność banknotu w specjalnej maszynie, ale z uwagi na młody wiek nie chciała zapewne popełnić błędu i postanowiła poprosić o pomoc swoją starszą koleżankę która siedziała cztery kasy dalej. Co więc zrobiła? Podała banknot przez klientów, normalka. Moje 200 euro przeszło obcymi rękami cztery kasy dalej, tam druga kasjerka powiedziała że jest okej i banknot wrócił do nas tą samą drogą.

Następnie Pani kasjerka zapytała czy mamy coś drobniej bo nie ma jak wydać, a że nie mieliśmy to poinformowała nas że wyda nam drobniej i wyjęła 4 paczki pieniędzy, a w każdej z nich było 25 euro w bilionie i zaczęła je otwierać. Na nasze szczęście kierowniczka to zobaczyła i zamiast otwierać paczki kazała wszystkim kasjerkom przynieść wszystkie banknoty z kasy i rozpoczęło się wielkie liczenie.

Oczywiście wszystkie kasy zostały puste, kolejki wszędzie ogromne, a Panie stoją i liczą. Niestety nie doliczyły się odpowiedniej kwoty i kierowniczka poszła jeszcze po pieniądze na zaplecze.

W końcu po niecałych 10 minutach udało się uzbierać 180 euro i otrzymaliśmy resztę.

Po co zakaz?

Jednak pozostało jedno pytanie bez odpowiedzi… po co w takim razie jest ten zakaz? Po co Holendrzy wieszają na sklepie informację że nie przyjmują banknotu 200 euro, po czym jednak go przyjmują, a do wydania reszty blokują wszystkie kasy i prowadzą wspólne liczenie?

Pamiętam jak kiedyś, kilka lat temu przyjechałem na wakacje do Holandii i w sklepie przez pomyłkę poszedłem do kasy w której można płacić tylko kartą. Oczywiście ja nie miałem przy sobie karty, tylko gotówkę i co? I nic, zapłaciłem gotówką. O co tu w ogóle chodzi?

Chodzi o kulturę

Holenderzy są bardzo regulaminowi i uwielbiają przestrzegać wszelkiego rodzaju regulaminy – pisaliśmy o tym w artykule jaki jest Holender. Jednak pomimo tej cechy narodowej są też oni bardzo uprzejmi i zamiast na nas krzyczeć i wyganiać nas do innej kasy, postanowili po prostu przymknąć oko i nam pomóc!