Z początkiem listopada, specjalna agencja infrastruktury Rijkswaterstaat, odkryła że rzeka Moza – główne źródło wody pitnej w Holandii – została skażona groźnymi pestycydami.
Niepokojącego odkrycia, dokonano w miejscowości Ejsden, który leży blisko belgijskiej granicy. Okazało się, że w tamtejszej rzecze, ponad dwukrotnie została przekroczona norma dla herbicydu.
Co to są herbicydy?
Herbicydy, to rodzaj pestycydów służący do zwalczania chwastów w uprawach. Często stosuje się je, jako uzupełnienie mechanicznych zabiegów pielęgnacyjnych. Niewłaściwe stosowanie herbicydów, może uszkodzić roślinę uprawną, wywołując u niej różne nieprawidłowości – takie uszkodzenia nazywa się uszkodzeniami herbicydowymi.
Co dalej?
WML, czyli przedsiębiorstwo, które korzysta z Mozy i dostarcza wodę do blisko 500 000 gospodarstw domowych w Holandii zostało poinformowane o zagrożeniu, a rzecznik firmy wydał oświadczenie, z którego wynika że firma przestała wykorzystywać rzekę na terenie całej Limburgii. Na podobne środki ostrożności zdecydowała się także firma Evides, która dostarcza wodę w Rotterdamie i okolicach pomimo tego, że skażenie rzeki w tamtym regionie nie wykracza poza normy.
Na chwilę obecną, woda się dystrybuowana ze specjalnych magazynów stworzonych właśnie na takie sytuację. Jeżeli woda z magazynów się wyczerpie, a sytuacja na rzece nie zostanie opanowana, wtedy mieszkańcy Limburgii, będą zaopatrywani w wodę gruntową.
