16 marca 2016 roku w okolicach parku Amstelpark, przy ulicy De Borcht w Amsterdamie doszło do brutalnego gwałtu. Wracająca w okolicach pierwszej w nocy studentka została zepchnięta z roweru i zgwałcona. Na skutek tego wydarzenia ofiara doznała pęknięcia oczodołu oraz krwotoku wewnętrznego. Przez ponad 2 lata policja nie była w stanie znaleźć sprawcy, aż do tego roku…
Podczas czynności procesowych związanych z inną sprawą od Polaka identyfikowanego przez media jako Z. pobrano materiał DNA. Jak się później okazało pasował on do próbek zabezpieczonych podczas wspomnianego wcześniej gwałtu. Sam przestępca nie przyznawał się do winy i nie pamiętał aby kogoś gwałcił lub bił.
W związku z popełnionym przestępstwem został on skazany na 3,5 roku więzienia. Standardowym wyrokiem w tego typu sprawach jest wyrok 3 lat, a w tym przypadku prokuratura domagała się aż siedmiu lat.
Warto dodać, że już w Polsce Pan Z. miał problemy z prawem i był wielokrotnie aresztowany.